wtorek, 10 maja 2011

Rozdział 18

Madra opowiedziała tą historie Natiwowi.
Natiw: To bardzo miłe że Santta, ci pomogła.
Madra: Tak! Zasługuje na nagrodę.
Natiw: Tak!
4 miesiące później....... Natiw rozmawiał ze Santtą.....
Natiw: Santta....
Santta: Tak?
Natiw: Czy wyjdziesz za mnie?
Santta: Och Natiw...... Teraz? Och słodziutki! Tak!
Natiw: Wspaniale!
Santta powiedziała Mirze.
Mira: To wspaniała wiadomość!
A Natiw Felixowi.
Felix: Nie mogliście wcześniej? Synu! Ja to przewidziałem!
Natiw: Na prawdę?
Felix: Żebyś wiedział co ja miałem w twoim wieku. Tekla żuciła się na mnie z zachwytu, i radości!
Natiw: Kochasz ją?
Felix: Oczywiście że tak! Cofnąłbym się w czasie i powiedział młodemu sobie, co się stanie....
Natiw: Bo teraz wiesz! Bo to przeżyłeś!
Felix: Tak! Przypomnij sobie brata!
Natiw: Ja nie miałem brata!
Felix: Jak to? Zapomniałeś? Zimm!
Natiw: Nic mi to imię nie przypomina!
Felix: Zapytaj Tekli!
Natiw: Dobrze!
I poszedł.
Natiw: Mamo! Miałem brata?
Tekla: Chyba tak!
Natiw: Chcę wiedzieć!
Tekla: Nie wiem! Spytaj się ojca!
Natiw: Ale on nie wie!
Tekla zaczęła uciekać.
Natiw: Nie! Czekaj! Wracaj! Stój!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz