piątek, 6 maja 2011

Rozdział 15

Felix: Witajcie dzieci!
Santta: Dzień dobry panu!
Rówen: Cieszę się że pan przyszedł!
Felix: Dla czego?
Rówen: Bo Natiw chciał z panem porozmawiać.
Felix: No to pójdę.
Spotkał Natwa.
Felix: Witaj synku!
Natiw: Tato! Muszę odejść!
Felix: Dla czego?
Natiw: Bo jak chciałem się pobawić z Zimmem, to on mi po pierwsze, powiedział że nie mogę się bawić, a po drugie, powiedział że jak będzie królem, to mnie zabije! Bo on jest starszy!
Felix: Nie martw się. Zimm, dostanie nauczkę. A ja dopilnuję żeby cię nikt, nigdy nie  zabił.
Natiw: A mogę ci ufać?
Felix: Oczywiście że tak! Mamie z resztą też.
A Zimm z ukrycia, patrzył na to wszystko.
Zimm: Wrr! Szczeniak naskarżył na mnie! Na starszego brata!
Felix: Nie myśl Zimm, że cię nie widziałem! Chodź tu!
Zimm: Dobrze!
Felix: Jeśli to się powtórzy!
Zimm: Dobra, dobra! Zrozumiałem!
Felix: Wrrrrrrrr!!!!
A następnego dnia......
Felix: Myślałem.... Bo one już są takie duże! Wyglądały jakby już było po prezentacji!
Tekla: Tak, to prawda.
( Sorki, taki był obrazek. )
( A Felixowi, z wiekiem grzywa zmieniła kolor. )
Natiw: Nudzi mi się.
Zimm: To się patrz na dół, idioto!
Felix: Zimm!
A po prezentacji.....
Rafiki: Felix, ty źle wychowujesz, Zimma.
Felix: Na co się do zrobić?
Rafiki: Spytaj, starsze lwice.
Felix: Ale ja jestem królem, i ja wiem co mam zrobić!
Rafiki: No to co?
Felix: Eeeemm........ Nie wiem. Ale nie chcę się wstydu najeść.
Rafiki: To poproś, Mirę. Ona też jest zwyczajna.
Felix: A, dziękuję za radę.
Rafiki: Jakby co, zawszę możesz, mnie o coś prosić.
I Rafiki poszedł na swoje drzewo. Felix wolał od razu poprosić Mirę.
Felix: Mira. Mogłabyś zapytać inne lwice, jak wychować takie lwiątko, jak Zimm?
Mira: A dlaczego?
Felix: Bo ja nie wiem jak. I nie chcę się wstydu najeść.
Mira: Dobrze.
I poszła. Po jakimś czasie wróciła.
Felix: No nareszcie! 4 godziny na ciebie czekam!
Mira: Przepytałam wszystkie lwice. Powiedziały, że nie wiedzą jak. Ale jedna powiedziała: ,, Możesz go wychować jak tylko chcesz.''
Felix: A, czyli nikt nic nie wie.
Mira: No ze Złej Ziemi, też nikt nie wiedział!
Felix: To byłaś też na Złej Ziemi!!!!!!!!!!!??????????????!!!!!!!!!!
Mira: Tak.
I Felix zemdlał.
Tekla: Co tu się stało?!
Zawołała Rafikiego.
Rafiki: No cóż, to tylko zwykłe przestraszenie. Za chwilę się obudzi.
I Rafiki poszedł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz