wtorek, 3 maja 2011

Rozdział 10

Następnego dnia Gramana przeszła przez Granicę Lwiej Ziemi a Złej Ziemi. Także przekroczyło jej wojsko. Doszli pod Lwią Skałę. Zobaczyła ich Kiara.
Kiara: Odejdź z mego królestwa!
Kovu: Poco tak krzyczysz? Przecież nic....
Gramana: Nic? Jak to?
A jej wojsko było duże! Zaczęła się bitwa.
Gramana: Zostawcie Kiarę! Ja się nią zajmę!
I Gramana mocno uderzyła Kiarę. Bili się, bili się, bili, aż złe lwicę zaczęły uciekać na Złą Ziemię.
Gramana: Wy tchórze!
Została sama, ale uciekła szczęśliwa. A wiecie dla czego? Bo zabiła Kiarę...
Kovu: Nie!
Timon: O kurczę!
Pumba: Ach...
3 lata później, Kovu doznał że nie morze już rządzić. Miał następce tronu - Felixa. Był już dorosły, i wyszedł za Teklę. A Mira wyszła za Naliwa. Tommi był najmłodszy. I jeszcze nie miał żony. Ale mówił sobie ,, to nic .'' Kovu pewnego dnia postanowił porozmawiać z Felixem.
Felix: Nie podchodź do mnie!
Kovu: Dlaczego?
Felix: Nie udawaj niewiniątka! Wiem co się stało! Gramana, podeszła do mamy, ale ty odepchnąłeś Gramanę! I zabiłeś mamę!
Kovu: Kto ci takich bzdur naopowiadał?
Felix: Zazu. Ale on się nigdy nie myli!
Kovu:  Chciałbym żebyś został królem... Pomyśl nad tym...
I Kovu poszedł.
Felix: Królem! Hę!
Tekla: Co się stało?
Felix: Nic. Tekla? Chciałabyś zostać królową?
Tekla: Z tobą, tak!
Felix: Zaczekaj chwilkę.
Poszedł do Kovu.
Felix: Tato. Zastanowiłem się z Teklą. Chcemy rządzić.
Kovu: Synu. Ja to wiedziałem.
Obaj się uśmiechnęli.
Kovu: Masz to jak w banku! Chcecie rządzić za tydzień?
Felix: Jest taka możliwość?
Kovu: Oczywiście że tak!
Felix: Dzięki idę powiedzieć Tekli!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz